• Strona główna
  • O mnie
  • Twitter
  • Instagram
  • Kategorie
    • gdj
    • Gość specjalny
    • Spotkania
    • Z przymrużeniem
    • Sobota!
    • BGG
    • Wprost z Portalu
    • Planszówkowa etykieta
    • historia branży gier
  • Historia Gier
  • Kontakt
  • Zmień motyw
    • Motyw ciemny
    • Motyw jasny
  • English version
Strona główna
O mnie
Twitter
Instagram
Kategorie
    gdj
    Gość specjalny
    Spotkania
    Z przymrużeniem
    Sobota!
    BGG
    Wprost z Portalu
    Planszówkowa etykieta
    historia branży gier
Historia Gier
Kontakt
Zmień motyw
    Motyw ciemny
    Motyw jasny
English version
Blog Ignacego Trzewiczka -
  • Strona główna
  • O mnie
  • Twitter
  • Instagram
  • Kategorie
    • gdj
    • Gość specjalny
    • Spotkania
    • Z przymrużeniem
    • Sobota!
    • BGG
    • Wprost z Portalu
    • Planszówkowa etykieta
    • historia branży gier
  • Historia Gier
  • Kontakt
  • Zmień motyw
    • Motyw ciemny
    • Motyw jasny
  • English version
historia branży gier

Historia gier w Polsce, subiektywnie. Odcinek 2

2014-09-09 by Trzewik Brak komentarzy

Przełom nastąpił późną wiosną 1994 roku. Redakcja Magii i Miecza otrzymywała niezliczone sygnały od czytelników, którzy dokładnie tak jak ja, zafascynowani kupowali czasopismo, czytali je od deski do deski lecz wciąż nie mieli pojęcia jak się gra w te całe RPG. Sytuacja była absurdalna.

Z odsieczą przyszedł Andrzej Sapkowski. Twórca Wiedźmina wyciągnął pomocną dłoń i napisał mini grę fabularną, prostą, kompaktową, możliwą do opublikowania w całości na łamach Magii i Miecza. Oko Yrrhedesa ukazało się w 7 numerze Magii i Miecza i otworzyło nam wszystkim oczy. Czytelnicy wreszcie zrozumieli o co w tym RPG chodzi, Sapkowski stworzył prosty system, dodał doń prostą przygodę, masę uwag i komentarzy jak należy grać – wreszcie mogliśmy po raz pierwszy w życiu zagrać w RPG.

Zagrałem i wierzcie lub nie, pamiętam dokładnie to popołudnie, pamiętam kto był Mistrzeg Gry, pamiętam u kogo w domu graliśmy i pamiętam, że pewien Bohater Niezależny doprowadzał mnie do szału…

***

Narodziny polskiej sceny RPG mają więc paradoksalnie dwie daty – pierwszą, którą było wydanie pierwszego numeru Magii i Miecza i drugą, wydanie siódmego numeru Magii i Miecza, kiedy tak naprawdę zaczęto w RPG w Polsce grać. Kiedy kilka tysięcy ludzi poprowadziło swoją pierwszą przygodę.

Kiedy pytam Tomka Kreczmara, wieloletniego redaktora Magii i Miecz o nakłady magazynu w tamtych czasach, mówi, że nie przekraczały 5000 egzemplarzy. Cóż, może to było 3000, a może 5000, trudno dziś powiedzieć. Bez trudnu jednak można powiedzieć, że lato 1994 to data, kiedy kilka tysięcy młodych ludzi w całej Polsce po raz pierwszy zagrało w RPG.

Dla jednego z nich, chudzielca z małego miasteczka na południu Polski lato 1994 i pierwsze sesje RPG miały być początkiem przygody na całe życie…

Share:
Reading time: 1 min
Wprost z Portalu

IceBucketChallenge

2014-09-04 by Trzewik Brak komentarzy

Premiera Osadników na Gen Conie poszła lepiej niż się spodziewałem. Znacznie, znacznie lepiej. Już przed targami zainteresowanie było ogromne, ilość egzemplarzy zamówionych w przedsprzedaży była imponująca, ilość osób wrzucających grę na wishlisty oszałamiająca. Większość podcastów i blogerów wspominało o grze i polecała jako gorącą premierę.

A później nadeszły targi. Jeszcze przed rozpoczęciem imprezy spotykałem się z graczami, miałem zorganizowane kilka zamkniętych pokazów. Wszyscy klepali mnie po plecach i powtarzali jak mantrę: 'You gonna be sold out before Friday. Everybody’s talking about this game and it is freakin’ awesome.’

Psinco im wierzyłem. Byłem przerażony – oczyma wyobraźni widziałem tą klapę, siedzącego na stoisku Portalu trzewika w otoczeniu gier, których nikt nie chce. Widziałem te tłumy graczy kupujące King of New York, Dead of Winter, Doomtown i wszystkie te mega hity. I siebie, gościa, który miał być czarnym koniem targów, lecz zawiódł. Jak Belgia jak na Mistrzostwach Świata…

W czwartek rano żołądek miałem ściśnięty jak postronek. Niech to się już zacznie, niech się już zacznie…

Zaczęło się. Zapewne wszyscy słyszeliście o tych słynnych 26 minutach. Szaleństwo. Fala graczy wpadła i wykupiła wszystko co mieliśmy. Nakład gry nie wystarczył nawet na pół godziny czterodniowych targów. 26 minut stało się symbolem debiutu Portal Games na Gen Conie.

W 24 godziny po Gen Conie, w jeden dzień, w poniedziałek sprzedał się cały nakład gry, jaki mieliśmy w magazynach w USA, nakład, który miał dotrwać tam do późnej jesieni. Wystarczył na jeden dzień.

Wysokie oceny, szaleństwo na Twitterze, fajne recenzje. Masa gratulacji przesyłanych mailem, geek mailem, twitterem… Moja wyobraźnia nie jest na tyle dobra, bym zdołał wyobrazić sobie lepszą premierę. Wszystko, absolutnie wszystko potoczyło się znacznie lepiej niż oczekiwałem i lepiej niż mógłbym to sobie wyśnić.

To było wspaniałe kilka tygodni od premiery gry na Gen Conie.

***

Dziś gra trafiła do polskich sklepów. Jutro trafi w ręce polskich graczy.

Czas się obudzić. Czas na kubeł zimnej wody…

Share:
Reading time: 1 min
historia branży gier

Historia gier w Polsce, subiektywnie. Odcinek 1

2014-09-02 by Trzewik Brak komentarzy

Niniejszy artykuł został napisany dla serwisu Git Games na 20 lecie magazynu Magia i Miecz.

Jak to jest dostać w kopercie z jakąś inną przesyłką pół kartki odbitej na ksero, z informacją, że jak człowiek wpłaci tam dużo pieniędzy, to otrzyma prenumeratę pisma, którego nie widział na oczy i o którym jedyne co wie, to tyle, że jest ono o grach fabularnych?

Pismo, które nazywa się Magia i Miecz i dla gówniarza wychowanego na serialu Robin Hood i książkach Tolkiena i Howarda obiecuje wszystko co najwspanialsze w życiu. Mimo że ten gówniarz tak naprawdę nie ma bladego pojęcia co to są gry fabularne…

Jak to jest nie móc sprawdzić w EMPIKU co to za pismo, bo pismo nie istnieje, a i salonów EMPIK jeszcze w tych czasach nie ma. Nie móc przeczytać opinii w sieci, bo nikt pisma w rękach jeszcze nie miał. No i nie ma przecież sieci… Jest rok 1993.

Pieniądze na konto wpłacisz więc w ciemno. Idziesz na pocztę, wypełniasz żmudnie kwity, a potem czekasz. Miesiąc. Drugi. Trzeci. Wpłaciłeś, to czekaj. Takie czasy. Nie ma forów, na których mógłbyś wylać żal. Nie ma działów marketingu dbających o klienta. Jest szarobura Polska wyczołgująca się z oków komuny i kilkuset gówniarzy rozsianych po kraju i czekających na kopertę z pismem, które nie istnieje.

Pierwsze trzy numery pisma przychodziły w obłędnie nieregularnych odstępach, każdy jeden grubszy, każdy jeden pochłonięty od deski do deski, każdy jeden niosący informacje, z których nie rozumiałem ani akapitu.

Nie wiedziałem co to są gry fabularne. Nie wiedziałem jak się w nie gra, kto to Mistrz Gry i jak wygląda k10. A jednak czytałem, od deski do deski i starałem się odkryć tajemnicę. Czytałem opisy gier, scenariusze, reguły, i obcowałem z czymś magicznym, tajemniczym, wspaniałym. Artykuł opisujący świat Warhammera w #3 numerze Magii i Miecza był materiałem, który czytałem w kółko, kilkanaście razy zafascynowany tym, co opisywał Artur Marciniak.

Czy dziś, w czasach sieci, Facebooka, Twittera, czy dziś może się zdarzyć coś takiego? Czy moje dzieci będą mogły żyć przygodą, jaką ja i moi rówieśnicy przeżywaliśmy w latach 90-tych? Czy będą czekali na kopertę, która dotrze w kwietniu, a może w lipcu, może na początku miesiąca, a może pod koniec przyszłego? Czy moje dzieci będą mogły dostać w swoje ręce coś nieznanego, tajemniczego, coś czego nie da się wygooglać?

Wydaje się, że nie, że początek lat 90tych, powstanie wydawnictwa MAG, które wpierw przekazało nam pismo o grach, z którego nic nie rozumiałem, a potem zaczęło sprowadzać badziewne figurki, które zbierałem, choć nie wiedziałem do czego mi one, a potem wydało Warhammera, Zew Cthulhu i zmieniło moje życie to czasy unikalne, ostatnie chwile w historii ludzkości, kiedy człowiek mógł obcować z tajemnicą, badać ją i odkrywać.

Jackowi Rodkowi i całemu zespołowi MAG dziękuję za te burobrązowe koperty przysyłane do mnie raz na jakiś czas i porywające w niepoznane…

Share:
Reading time: 2 min
Spotkania

Gen con 2014 na zdjęciach

2014-08-24 by Trzewik Brak komentarzy

Share:
Reading time: 1 min
Page 21 of 45« First...10«20212223»3040...Last »

Gramy charytatywnie na Patronite

Kliknik poniżej i przejdż na mojego Patronite, żeby dowiedzieć się jak możemy wspólnie grać charytatywnie:

Sherwood

PODCAST 2 PIONKI

2 Pionki to podcast poświęcony nowoczesnym grom planszowym. W każdym odcinku opowiadamy o najważniejszych wydarzeniach na świecie w branży gier planszowych. Zapraszamy do słuchania na Twojej ulubionej platformie:

Podcast: Historia Gier

Posłuchaj mojego podcastu o historii gier:

Odwiedź mnie na BGG

Na stronie boardgamegeek.com znajduje się odbicie mojego angielskiego bloga z wieloma dyskusjami, komentarzami i wsparciem społeczności. Jeżeli chcesz dołączyć, kliknij tutaj:

ODWIEDŹ PORTAL GAMES

Odwiedź witrynę Portal Games, aby dowiedzieć się o moich nowych wydaniach i grach, które opublikowałem:

Twitter feed

Tweets by trzewik

Instagram feed

tutaj będzie instagram feed

Kategorie

  • Bez kategorii
  • BGG
  • Fashion
  • Front Page Slideshow
  • gdj
  • Gość specjalny
  • historia branży gier
  • Książki i filmy
  • Photography
  • Photoshootings
  • Piła
  • Planszówkowa etykieta
  • Polecanki
  • Poradnik
  • Pressgram
  • Reviews That Tell Stories
  • RPG
  • Sobota!
  • Spotkania
  • varia
  • wojenne
  • Wprost z Portalu
  • Z przymrużeniem
  • Zdjęcia

Zasubskrybuj mój blog

Wpisz swój adres e-mail, aby zasubskrybować tego bloga i otrzymywać powiadomienia o nowych postach przez e-mail.

Blog Ignacego Trzewiczka

Znajdź mnie w Social Media:

© 2022 copyright Portal Games Sp. z . o. o// All rights reserved | Privacy Policy