Gram z moim kumplem z USA w grę Nevsky. Gramy sobie przez WhatsApp: on robi ruch siedząc sobie w Północnej Karolinie, nagrywa wiadomość i wysyła mi WhatsAppem. Ja aktualizuję planszę u siebie, robię ruch, nagrywam wiadomość i siup, WhatsApp do niego. On aktualizuje planszę u siebie… Nie jest to najszybszy sposób gry, jedna partia zajmuje nam średnio dwa miesiące, ale ja dzisiaj nie o tym. Ja dzisiaj o rzucaniu kośćmi. I o tym, że gracze są stuknięci.
W zeszłym tygodniu podczas rozgrywki doszło do bitwy pod miastem Koporye. Moje wojska podeszły pod zamek i doszło do starcia z oddziałami Rusi, które okupowały twierdzę (zdjęcie powyżej to ruiny Koporye!). Emocjonujący moment, żetony naszych wojsk lądują na specjalnej planszy bitwy, zaczynają się szarże, rzucanie kostkami, oto wreszcie jest, sól gier wojennych.
Appkę BG Stats służącą do notowania rozgrywek w grach planszowych pobrałem w lutym 2018. Od tego czasu odnotowałem 1178 rozgrywek w 475 różnych gier planszowych. W 53 spośród tych 475 planszówek zagrałem pięć lub więcej razy. W 258 (więcej niż połowę) zagrałem tylko raz i już nigdy do nich nie wróciłem. Wkuwałem reguły, przygotowywałem rozgrywkę, a potem jedna partia i never again. To przerażająca statystyka.
W tym roku na gwiazdkę sprawiliśmy sobie z Merry tablicę. Wybraliśmy 10 tytułów, które uwielbiamy, które sprawiają nam masę frajdy, i które, do cholery, zasługują na znacznie więcej czasu na naszym stole. Sorry nowości, ustawcie się w kolejce do grania…
Za każdym razem kiedy łażąc po dysku zawędruję w rejony starych i archiwalnych folderów i trafię na tę fotografię, nie mogę się nadziwić jak życie potrafi zaskakiwać. Nie wiem kto ją zrobił, nie wiem kiedy, to musi być okres kiedy z Blaszakiem jeździliśmy na konwenty promując Neuroshimę RPG. Rok 2005 lub 2006. Dwóch dwudziestoparoletnich chłopaków zupełnie bez kasy starających się sprzedać na konwencie kilka podręczników swojego RPG. Od tego czasu minęło kilka lat…
Po lewej Marcin Blacha, dzis Dyrektor Fabuły w CD Projekt Red, twórca Cyberpunka 2077 oraz Witcher 3: Dziki Gon.
Po prawej Ignacy Trzewiczek, nominowany do Spiel des Jahres twórca ogólnoświatoych hitów jak Robinson Crusoe, czy Detektyw.
No ni cholery nie mogliśmy, siedząc na tych taboretach przewidzieć jak w kolejnych latach potoczą się nasze losy.