• Strona główna
  • O mnie
  • Twitter
  • Instagram
  • Kategorie
    • gdj
    • Gość specjalny
    • Spotkania
    • Z przymrużeniem
    • Sobota!
    • BGG
    • Wprost z Portalu
    • Planszówkowa etykieta
    • historia branży gier
  • Historia Gier
  • Kontakt
  • Zmień motyw
    • Motyw ciemny
    • Motyw jasny
  • English version
Strona główna
O mnie
Twitter
Instagram
Kategorie
    gdj
    Gość specjalny
    Spotkania
    Z przymrużeniem
    Sobota!
    BGG
    Wprost z Portalu
    Planszówkowa etykieta
    historia branży gier
Historia Gier
Kontakt
Zmień motyw
    Motyw ciemny
    Motyw jasny
English version
Blog Ignacego Trzewiczka -
  • Strona główna
  • O mnie
  • Twitter
  • Instagram
  • Kategorie
    • gdj
    • Gość specjalny
    • Spotkania
    • Z przymrużeniem
    • Sobota!
    • BGG
    • Wprost z Portalu
    • Planszówkowa etykieta
    • historia branży gier
  • Historia Gier
  • Kontakt
  • Zmień motyw
    • Motyw ciemny
    • Motyw jasny
  • English version
Bez kategorii

Genialna gra, której nigdy nie będę miał

2022-11-29 by Trzewik Brak komentarzy

Ta gra jest genialna. Ma wszystko, co powinna mieć gra o II wojnie światowej. Są w niej figurki czołgów, ciężarówek, moździerzy i oczywiście uwielbianych przez wszystkich żołnierzyków. Używa się też w niej naprawdę sporo kostek – strzelając z Shermana musisz rzucić aż dziesięcioma.

Zasady są proste, a jednak oferują mnóstwo taktycznych decyzji. W swojej rundzie możesz aktywować trzy swoje jednostki. Przy ponad dwudziestu jednostkach na stole robi się z tego niezła zabawa. Użyj moździerza, aby spowolnić czołgi. Przemieść oddział saperów z niebezpiecznej pozycji. Zaryzykuj atak miotaczami ognia. Możesz zrobić wszystko, ale masz tylko trzy aktywacje, zanim rozpocznie się tura przeciwnika.

Continue reading
Share:
Reading time: 2 min
Bez kategorii

First Martians: trochę na temat psychologii

2022-11-07 by Matt Dembek Brak komentarzy

 

Kilka lat temu, gdy pisałem o projektowaniu 51 Stanu napisałem krótką historyjkę o Baby Swift. Dla tych, którzy jej nie czytali lub po prostu nie pamiętają tego artykułu, który pojawił się u mnie na blogu – krótkie przypomnienie:

Pewnego tygodnia, gdy odbywaliśmy maraton testów 51 Stanu otrzymaliśmy nową, odświeżoną szatę graficzną do gry. Wydrukowałem stare karty z nowymi grafikami i przygotowałem w ten sposób nowy prototyp. Pośród kart znalazła się karta Baby Swift, która dostała niesamowitą grafikę (widoczną powyżej).

Wcześniej była praktycznie pomijana podczas draftu, teraz z nową grafiką stała się nagle jedną z najczęściej wybieranych kart w grze. Na karcie nie zmieniło się nic prócz grafiki, działanie karty pozostało takie samo.

***

Zawsze powtarzamy, że sporo matematyki pojawia się w procesie projektowania gier. Pracujemy pełną parą, żeby gra była jak najbardziej zbalansowana, testujemy wszystkie układy tworząc akcje o równej wartości. I pomimo tego faktu, że obliczenia te są w miarę proste i osiągamy pożądane wyniki bez większego trudu w większości przypadków, to jednak stajemy przed wieloma innymi problemami. Problemami z którymi nie poradzimy sobie zwykłymi obliczeniami. Problemy te bazują na podejściu psychologicznym oraz emocjonalnym.

Pozwólcie, że opowiem wam dziś o interesującym problemie z którym się spotkałem podczas testowania First Martians.

***

First Martians bazuje na silniku z Robinsona Crusoe. Obie te gry używają tej samej mechaniki – albo użyjecie 1 Piona Akcji i będziecie musieli rzucić kośćmi by sprawdzić czy akcja się powiodła lub wykorzystacie 2 Piony Akcji i w ten sposób macie gwarantowany sukces.

Wybieracie się na akcję eksploracji, przeznaczacie na tą akcję tylko 1 Pion Akcji więc bierzecie zielone kości i wrzucacie. W większości wypadków wam się powiedzie (5 ikon sukcesu), taką samą szansę macie na przygodę podczas tej akcji (5 ikon przygody) i od czasu do czasu odniesiecie podczas tej akcji obrażenia (3 ikony ran).

Pomimo faktu, że wszystkie przygody w talii wiążą się z czymś nieprzyjemnym, gracze często prowokują przygody. Z wielką chęcią sprawdzają co się przytrafi tym razem. Zgubimy się w lesie? Może odnajdziemy przeklętą chatę? Albo zwłoki martwej kozy? Tyle świetnych przygód na które mogą natrafić!

Rzucają kościami, stawiają czoła przygodom a dzięki temu gra staje się bardziej klimatyczna – wypełniona wieloma historiami. Robinson Crusoe taki, jakiego go kochamy!

A teraz przenieśmy się na Marsa.

Jest pewien interesujący problem z którym się spotkałem. Testerzy nie chcą rzucać kościami. Wszystkie akcje wykonują korzystając z 2 Pionów Akcji, dosłownie każdą możliwą akcję wykonują w ten sposób, byleby nie rzucać kośćmi.

Ostatnim razem, gdy przeprowadzałem test? Nie posadzili żadnych roślin w szklarni, rośliny nie urosły (no bo niby jak!), tak więc gracze najprawdopodobniej zginą z głodu podczas drugiego scenariusza, ponieważ ich rezerwy jedzenia są na wyczerpaniu. A pomimo tego zdołali oni wypełnić cel pierwszego scenariusza, zrobili jedynie tyle ile było od nich wymagane i nic poza tym. Ani trochę przygotowania pod drugi scenariusz w kampanii.

„Dlaczego nie zasadziliście roślin?” Spytałem po rozgrywce.

„Nie mieliśmy na to czasu.”

„Mieliście mnóstwo czasu. Wszystkie akcje wypełnialiście przy pomocy 2 Pionów Akcji. Mogliście spokojnie rozdzielić część z nich, rzucić kośćmi i posadzić rośliny.” Wskazałem.

„Nie będę rzucał tymi pierdzielonymi kościami” Usłyszałem w odpowiedzi (w trochę mniej cenzuralnej wersji oczywiście)

„Umrzecie z głodu podczas drugiego scenariusza kampanii!”

„Jesteśmy w kosmosie. Nie mam zamiaru rzucać tymi pierdzielonymi kościami w kosmosie.”

***

Nie ma w tym ani trochę logiki. Nie jestem w stanie niczego przewidzieć budując tą grę. Nic, co mógłbym uwzględnić w zasadach gry. Jest to czysto emocjonalny problem. Przygody na przeklętej wyspie są niesamowite i ekscytujące. Natomiast przygody na Marsie są…

„Nie będę rzucał tymi pierdzielonymi kościami!”

Tłumaczenie z Board Games That Tell Stories.

Share:
Reading time: 3 min
Bez kategorii

Wpadłem na pomysł – zagram sobie w Detektywa!

2020-04-16 by Trzewik Brak komentarzy

W listopadzie minionego roku, ponad półtora roku po tym, jak postawiłem ostatni znak na kartach Detektywa, zaprosiłem moich starych przyjaciół, kumpli z którymi przed laty grywałem w RPG, do siedziby Portal Games. Usiedliśmy w pokoju konferencyjnym. Na wiszącym na ścianie telewizorze uruchomiłem stronę Antaresu. Witajcie w Agencji, powiedziałem. Mam dla was pierwsze zadanie…

Tych pięć wieczorów będę pamiętał do końca życia. Rozegraliśmy całą kampanię Detektywa w mniej niż dwa tygodnie. Wszystkie tablice w konferencyjnej zapisane były notatkami, wnioskami, teoriami, dziesiątkami karteczek z odnotowanymi szczegółami, które mogły mieć w przyszłości znaczenie. Byliśmy agentami, rozwiązywaliśmy nieprawdopodobną, olbrzymią, wciągającą jak bagno sprawę. 

Tak, grałem z nimi. Tak, znając fabułę, tak, będąc jej współtwórcą, będąc autorem większości tekstów na kartach grałem z moimi kumplami. Bawiłem się obłędnie. Byłem narratorem, czytałem na głos wszystkie karty, byłem adwokatem diabła i poddawałem w wątpliwość ich tezy, byłem wsparciem dla tych z graczy, którzy byli przekrzykiwani i dawałem im wsparcie pokazując, że ich teorie i pomysły są całkiem rozsądne. Oh, zarządzałem też całą mechaniką, żetonami, znacznikiem czasu, oddałem w ręce moich przyjaciół fabułę, a na siebie wziąłem zarządzanie regułami zabawy. 

Najgłupsza z pozoru rzecz na świecie – grać w grę, której fabułę zna się od podszewki. Najlepsza w rzeczywistości rzecz jaka mogła mi się przytrafić – widzieć jak moi kumple rozwiązują całą tą intrygę, słuchać ich rozmów, teorii, widzieć na własne oczy, jak fakty zaczynają im się spinać i mają te niesamowite “aha” i “woow” momenty. Widzieć ich twarze gdy znaleźli ciężarówkę, siedzieć z nimi do północy w firmie gdy namierzali na kamerach podejrzanego i za żadne skarby nie chcieli przerwać rozgrywki i dokończyć kolejnego dnia.

Znałem tę fabułę, a jednak grałem z nimi, emocje brały górę, kibicowałem im i trzymałem kciuki, by wyłapali wszystkie okruchy śladów, które wiele miesięcy wcześniej ukryłem na kartach.

***

Zaproś swoich przyjaciół. Odpal Skype, Discord lub Zoom. Podaruj im i podaruj sobie rewelacyjny prezent. Przejdź wraz z nimi Detektywa od nowa. Weź na siebie rolę narratora, obsługuj planszę, żetony i daj im to co w tej grze najwspanialszego – godziny debat, rozmów, dedukcji. Obiecuję ci. To będą wieczory, których nigdy nie zapomnisz, mimo że przez większość czasu będziesz po prostu siedzieć i słuchać. Uwierz mi. To niesamowite słuchowisko.

Share:
Reading time: 2 min
historia branży gier

Odcinek #8 – Rok 1995 i Cyberpunk 2020

2019-05-02 by Trzewik Brak komentarzy

Posłuchaj ósmego odcinka o historii gier, o roku 1995 i Cyberpunku 2020:

https://ignacytrzewiczek.com/pl/wp-content/uploads/2022/12/hg_cp2020.mp3

 

Podcastu możesz też odsłuchać na platformie Spotify:

 

Share:
Reading time: 1 min
Page 12 of 44« First...10«11121314»203040...Last »

Gramy charytatywnie na Patronite

Kliknik poniżej i przejdż na mojego Patronite, żeby dowiedzieć się jak możemy wspólnie grać charytatywnie:

Sherwood

PODCAST 2 PIONKI

2 Pionki to podcast poświęcony nowoczesnym grom planszowym. W każdym odcinku opowiadamy o najważniejszych wydarzeniach na świecie w branży gier planszowych. Zapraszamy do słuchania na Twojej ulubionej platformie:

Podcast: Historia Gier

Posłuchaj mojego podcastu o historii gier:

Odwiedź mnie na BGG

Na stronie boardgamegeek.com znajduje się odbicie mojego angielskiego bloga z wieloma dyskusjami, komentarzami i wsparciem społeczności. Jeżeli chcesz dołączyć, kliknij tutaj:

ODWIEDŹ PORTAL GAMES

Odwiedź witrynę Portal Games, aby dowiedzieć się o moich nowych wydaniach i grach, które opublikowałem:

Twitter feed

Tweets by trzewik

Instagram feed

tutaj będzie instagram feed

Kategorie

  • Bez kategorii
  • BGG
  • Fashion
  • Front Page Slideshow
  • gdj
  • Gość specjalny
  • historia branży gier
  • Książki i filmy
  • Photography
  • Photoshootings
  • Piła
  • Planszówkowa etykieta
  • Polecanki
  • Poradnik
  • Pressgram
  • Reviews That Tell Stories
  • RPG
  • Sobota!
  • Spotkania
  • varia
  • wojenne
  • Wprost z Portalu
  • Z przymrużeniem
  • Zdjęcia

Zasubskrybuj mój blog

Wpisz swój adres e-mail, aby zasubskrybować tego bloga i otrzymywać powiadomienia o nowych postach przez e-mail.

Blog Ignacego Trzewiczka

Znajdź mnie w Social Media:

© 2022 copyright Portal Games Sp. z . o. o// All rights reserved | Privacy Policy