Cały dzień spędziłem bez sieci, bo router znowu zaczął świrować, co więcej większość dnia spędziłem w łóżku, bo wiosna zimą to jest coś, co mój organizm źle znosi, ale mimo to mam coś ciekawego. Słowo się rzekło, kobyłka u płotu, obiecałem codzienne aktualizacje, więc będą – choć dziś posiłkuję się zaprzyjaźnionym blogiem i z całego serducha polecam Wam artykuł o najciekawszych ilustratorach w naszym planszowym świecie. Miłej lektury!

Share: