Ruszyła przedsprzedaż Ruin, czas najwyższy, by zdradzić co ciekawego znajdziecie w tym malutkim pudełku. Piszę malutkim, bowiem Ruiny to nie jest duży dodatek jak Nowa Era czy Winter, a jedynie mały pakiet kart, tak jak dodatki do gier LCG wydawnictwa FFG. Znajdziecie tu gromadę kart w niedużej cenie, instrukcję i nic ponadto, żadnych żetonów, plansz, kostek…
Co nowego?
Pierwszy nowy rodzaj kart w Ruinach to karty magazynujące, które mają dodatkowe zdolności, jeśli zostaną zapełnione surowcami. Możesz je więc traktować jako zwykły magazyn i przechowywać sobie tam surowiec, albo możesz sprężyć się, wypełnić magazyn po brzegi i zacząć czerpać z niego korzyści. Masz dużo paliwa? No to z łatwością zdobędziesz wiedzę o okolicy i będziesz otrzymywał nowe karty. Masz dużo Spluw? No to z łatwością przekonasz okolicznych mieszkańców, że powinni się przyłączyć do twojego państwka…
Kolejnym rodzajem kart są karty pozwalające na wyciąganie kart odrzuconych. Na pierwszy rzut oka nie wyglada to zbyt atrakcyjnie, ale po pierwszej grze już widać potencjał. Możecie zasadzać się na karty, które odrzucił przeciwnik, możecie przebudowywać lokacje i wyciągać je z powrotem na rękę, możecie robić różne cuda… Podczas testów te karty w rękach sprawnych graczy działały cuda na stole.
Na miłośników Liderów z 51. Stanu czekają trzy nowe karty, dwóch nowych Liderów, naprawdę silnych, zmieniących grę, wpływających na strategię gracza, który gra z takim Liderem na stole oraz dodatkowa karta Parlamentu, która pozwala wystawić dwóch Liderów i czerpać korzyści z obu. Wszystkie trzy karty są bardzo silne, i wykręcają grę w nowym ciekawym kierunku, ku nowym kombosom i możliwościom.
Ruiny to małe pudełeczko, to 35 złotych, które – szczerze w to wierzę – tchnie nieco nowego, wiosennego powietrza w Wasze rozgrywki i na nowo pozwoli odkrywać fajne kombinacje pomiędzy kartami i zwycięskie kombosy. Szczerze Wam tego życzę!