• Strona główna
  • O mnie
  • Twitter
  • Instagram
  • Kategorie
    • gdj
    • Gość specjalny
    • Spotkania
    • Z przymrużeniem
    • Sobota!
    • BGG
    • Wprost z Portalu
    • Planszówkowa etykieta
    • historia branży gier
  • Historia Gier
  • Kontakt
  • Zmień motyw
    • Motyw ciemny
    • Motyw jasny
  • English version
Strona główna
O mnie
Twitter
Instagram
Kategorie
    gdj
    Gość specjalny
    Spotkania
    Z przymrużeniem
    Sobota!
    BGG
    Wprost z Portalu
    Planszówkowa etykieta
    historia branży gier
Historia Gier
Kontakt
Zmień motyw
    Motyw ciemny
    Motyw jasny
English version
Blog Ignacego Trzewiczka -
  • Strona główna
  • O mnie
  • Twitter
  • Instagram
  • Kategorie
    • gdj
    • Gość specjalny
    • Spotkania
    • Z przymrużeniem
    • Sobota!
    • BGG
    • Wprost z Portalu
    • Planszówkowa etykieta
    • historia branży gier
  • Historia Gier
  • Kontakt
  • Zmień motyw
    • Motyw ciemny
    • Motyw jasny
  • English version
BGG

Lista wstydliwa…

2014-02-06 by Trzewik Brak komentarzy

Staram się grać tak dużo, jak to tylko możliwe. Gram, bo oczywiście uwielbiam gry, gram bo jestem bardzo podatny na hype, gram wreszcie, by podpatrywać co ciekawego wymyślili moi koledzy po fachu.

Oczywiście, przez większą część roku katuję moje prototypy, zabiera to w diabły czasu, nie mam go więc dość, by grać w gry innych autorów z taką intensywnością, o jakiej bym marzył. Robię jednak co w mojej mocy, choć trudno nadążyć za wszystkimi ciekawymi tytułami jakie się ukazują.

W poprzednim wpisie pisałem o najlepszych grach 2013. Dziś spójrzmy na wspaniałe – tak podejrzewam – gry z roku 2013, w które nie grałem. Lista to szczególnie wstydliwa, bo o tych grach nie wiem zupełnie nic, nie znalazły się na moim radarze, nie grałem, nie kupiłem, nic o nich nie wiem. A to nominowane to Golden Geek Award perełki! Oto co mi przeszło koło nosa:

  • Battle for souls,
  • Serpent’s Tongue,
  • Targi,
  • Pax Porfiriana
  • Sushi Go!
  • La Boca

Nie wiem o nich nic. Jak to do diabła możliwe? Jak mogłem je przeoczyć? Czy wy w nie graliście? Wiecie o nich cokolwiek? Polecacie?

Share:
Reading time: 1 min
BGG

Doborowe towarzystwo

by Trzewik Brak komentarzy

Zapewne widzieliście już nominacje do nagród Golden Geek. Pisałem o nich w jednym z ostatnich wpisów, generalnie rzecz ma się tak, że oto wy, gracze przyznajecie nagrody autorom gier i wydawcą. Wy pokazujecie co podobało wam się najbardziej. Vox populi. Uwielbiam to!

Spojrzałem na nominacje i nie mogłem uwierzyć. Tak dużo tak dobrych gier!

Gry dla 2 graczy – spójrzcie na te tytuły! BattleCON: Devastation of Indines to jedna z tych gier, na punkcie których oszalał Tom Vasel i opowiadał o niej przez cały rok wychwalając pod niebiosa. Mam na półce, będę grał w najbliższych dniach. Nie mogę się doczekać. BattleLore (druga edycja). Czy trzeba mówić coś więcej? Nowy BatleLore, rewelacyjna strategia w klimatach fantasy w nowej odsłonie! The Duke – jedna z najgłośniejszych premier Gen Conu. Bardzo bardzo chciałem ją kupić, ale niestety fundusze nie pozwoliły, gra jest pięknie wydana ale i piekielnie droga. Mam ją jednak na liście, prędzej czy później na pewno ją kupię. Le havre na dwóch graczy. Genialna sprawa. Mage Wars – pisałem onegdaj cały artykuł poświęcony tej grze. To rewelacyjna karcianka na 2 graczy. Polis, czyli hit z Hiszpanii. Słyszałem o niej wiele i słyszałem tylko dobrze! Star Wars X-Wing czysty obłęd, świetne figurki, proste zasady, genialna zabawa! A to tylko połowa tej listy. Połowa jednej z kategorii!

a spójrzmy na kategorię gry karciane:

Gry karciane – zacznijmy od Listu miłosnego – małej gry, która odmieniła nasze hobby, rozpoczęła nowy trend w game designie, utworzyła nową klasę gier – micro games. To rewolucja! Uwielbiam tą grę, Merry ją uwielbia, nie jestem w stanie przestać o niej mówić, mówić oczywiście dobrze. Z drugiej strony Pathfinder. Ależ pudło! Przygoda pełną gębą, prawdziwe RPG przeniesione na karty. Gra, która zostanie z nami na lata. Smash Up dla tych którzy uwielbiają czyste szaleństwo, Bruges dla tych, którzy lubią Felda, Legendary, Mage Wars…

Kategoria, która rozłożyła mnie na łopaty, to Family games. To jest pole chwały naszego hobby. Zobaczcie sami – Escape, gra, która zamienia 10 minut w festiwal czystego szaleństwa, pozwala skakać nad stołem, wydzierać się, rzucać kośćmi, przeżyć 10 super intensywnych minut. Mice and Mystic, w której genialnie połączono przepiękne wydanie gry z narzędziem do opowiadania historii. Cóż może być fajniejszego, od zebrania się z rodziną wokół stołu i wspólnego opowiadania historii. A Rampage, który pozwala nam rozwalać tekturowe miasto? Niepozorny Qwixx, z pozoru nieatrakcyjny, lecz kiedy człowiek zacznie rzucać kośćmi, nie potrafi jakoś przestać. I Tokaido z przepięknym projektem graficznym i Forbidden Desert i nowa gra Days of Wonder…

A co słychać w dziale inowacyjna gra planszowa? Gracze! Escape i Space Duel gdzie w czasie rzeczywistym, jak szaleni rzucamy kośćmi, Love letter który utworzono z 16 ledwo kart, Pathfinder który przeniósł gry RPG na karty, czy choćby Terra Mystica która pokazała, że limitem dla nudnych euro-sucharów jest tylko niebo! ;)

I można tak długo, bo przecież i Lewis & Clark (genialne!), Caverna (w tym tygodniu wreszcie kupiłem), Spyrium, Tzolkin, Freedom, Going, going, GONE!

Kiedy zobaczyłem tę listę, kiedy dotarło do mnie, że to przecież ledwo wierzchołek góry lodowej, że to ledwo gromada gier wydanych w ciągu ledwo ostatnich kilkunastu miesięcy, padłem na łopaty. To wypełniony po brzegi regał z IKEI pełen samego dobra, dobra opublikowanego ledwo w kilkanaście miesięcy!

Nasze hobby jest we wspaniałej kondycji. A dwie gry wydane przez Portal Games, Robinson Crusoe oraz Dziedzictwo znalazły się zaiste w wyśmienitym towarzystwie. Duma mnie rozpiera. Dziękuję Wam za głosy i za to, że umieściliście tam te dwie świetne gry. Kłaniam się nisko.

Share:
Reading time: 3 min
Bez kategorii

Co jest z tym wi fi?!

2014-02-04 by Trzewik Brak komentarzy

Jestem antytechniczny. Mam nieustanne problemy z komputerami, GPS, telefonem, z wszystkim. Nie ma na tej planecie urządzenia które by mnie słuchało. Nienawidzę tych wszystkich gadżetów.

Niemniej.

Mimo że ich nienawidzę, wiem jak bardzo są ważne. Używam komóry, by twittować zeznajomymi z całego świata. Używam jej, by wrzucać na Facebooka info o tym co dzieje się w okolicy ciekawego związanego z Portalem. Używam telefonu, by wrzucać fotki na Instagrama. Non stop korzystam z technologii i internetu, by być w kontakcie z ludźmi, którzy lubią moje gry.

Pytanie – dlaczego na konwentach nie ma darmowego wi fi? Dlaczego gdy jestem na Gen Conie nie mogę informować moich znajomych o tym co dzieje się ciekawego? Dlaczego nie mogę wrzucać na FB dziesiątków wieści gdy jestem na Essen? Dlaczego mój Instagram milczy, gdy jestem na targach w Norymberdze?

Czy twórcy konwentów nie wiedzą, że zapewniłbym im, wraz z 10 tysiącami innych blogerów i fanów super reklamę imprezy pisząc o niej jak opętany?

Czy nie rozumieją, że czasy się zmieniły, że korzystamy z sieci tak jak z powietrza i że potrzebujemy jej, by w każdej pieprzonej sekundzie naszego życia być online i być w kontakcie ze znajomymi? Nie wiedzą, że potrzebujemy wi fi?

Czy po prostu udostępnienie wi fi dla 10 tysięcy ludzi w jednej hali jest technologicznie niemożliwe? Ktoś to wie? Czy ktoś może mi to wyjasnić? To problem technologii czy organizatorów?

Share:
Reading time: 1 min
Spotkania

Targi w Norymberdze

2014-02-03 by Trzewik Brak komentarzy

Dokonałem profanacji targów. Mówię to wprost, mówię bez ogrodek, mówię jak jest – wziąłem i sprofanowałem. Święto branży, wszyscy w graniturach, pod krawatem, prezentują nowości, opowiadają o planach, chwalą się osiągnięciami. Piękna piętrowa hala, wystawy, prezentacje, trwające cztery dni świeto pełną gębą.

No i ja. Jego Wysokość Trzewik, w bluzie, dżinsach, z plecakiem na plecach,włosem rozwianym i sporym niedoczasem. Bach wpadłem na jeden dzień, bach spotkałem się w każdym partnerem, z którym spotkać się chciałem i bach, już mnie nie ma. Norymberga trwała dla mnie 6 godzin i czterdzieści minut.

Przesadziłem z zadaniowością, przesadziłem z rozpisaniem sobie targów na cele, spotkania, na realizację zadań. Tak, udało mi się w ciągu sześciu godzin odbyć 10 spotkań.  Posmakować targów, poznać plany innych wydawców, rozejrzeć się za ciekawostkami? Na to brakło czasu. Przesadziłem.

Załączam kilka zdjęć i obiecuje poprawę – w przyszłym roku zachowam się lepiej. Obiecuję więcej nie profanować święta gier.

 

 

 

 

 

 

Share:
Reading time: 1 min
Page 31 of 39« First...1020«30313233»...Last »

Gramy charytatywnie na Patronite

Kliknik poniżej i przejdż na mojego Patronite, żeby dowiedzieć się jak możemy wspólnie grać charytatywnie:

Sherwood

PODCAST 2 PIONKI

2 Pionki to podcast poświęcony nowoczesnym grom planszowym. W każdym odcinku opowiadamy o najważniejszych wydarzeniach na świecie w branży gier planszowych. Zapraszamy do słuchania na Twojej ulubionej platformie:

Podcast: Historia Gier

Posłuchaj mojego podcastu o historii gier:

Odwiedź mnie na BGG

Na stronie boardgamegeek.com znajduje się odbicie mojego angielskiego bloga z wieloma dyskusjami, komentarzami i wsparciem społeczności. Jeżeli chcesz dołączyć, kliknij tutaj:

ODWIEDŹ PORTAL GAMES

Odwiedź witrynę Portal Games, aby dowiedzieć się o moich nowych wydaniach i grach, które opublikowałem:

Twitter feed

Tweets by trzewik

Instagram feed

tutaj będzie instagram feed

Kategorie

  • Bez kategorii
  • BGG
  • Fashion
  • Front Page Slideshow
  • gdj
  • Gość specjalny
  • historia branży gier
  • Książki i filmy
  • Photography
  • Photoshootings
  • Piła
  • Planszówkowa etykieta
  • Polecanki
  • Poradnik
  • Pressgram
  • Reviews That Tell Stories
  • RPG
  • Sobota!
  • Spotkania
  • varia
  • wojenne
  • Wprost z Portalu
  • Z przymrużeniem
  • Zdjęcia

Zasubskrybuj mój blog

Wpisz swój adres e-mail, aby zasubskrybować tego bloga i otrzymywać powiadomienia o nowych postach przez e-mail.

Blog Ignacego Trzewiczka

Znajdź mnie w Social Media:

© 2022 copyright Portal Games Sp. z . o. o// All rights reserved | Privacy Policy