No więc będę narzekał. Zaparz sobie kawy, rozsiądź się wygodnie i możemy zaczynać. Otóż życie wydawcy gier planszowych jest niesprawiedliwe. Taki wydawca komiksów, taki wydawca książek, taki jeden z drugim YouTuber – oni mają łatwiej. W czym mają łatwiej? No w okładkach. Chodzi mi oczywiście o okładki.
Oficjalnie mój zawód to wydawca gier planszowych, ale ci z was, którzy znają mnie lepiej wiedzą, że ostatnią dekadę spędziłem głównie na stanowisku szefa działu marketingu. W tym dziale marketingu, który zawsze kręcił się wokół testu A/B, wokół badania reakcji, wokół próby. Wokół użyjmy tych trzech reklam i sprawdźmy, która się lepiej klika. Wokół wrzućmy na YouTube ten film, a po dwóch dniach podmieńmy miniaturkę i zobaczmy czy zmieniła się klikalność. Wokół wyślijmy ten newsletter z dwoma różnymi tytułami i sprawdźmy który ma większy Open rate.