W zeszłym tygodniu omawiałem problem powtarzalności w Osadnikach. Pokazałem jak konstruowałem frakcje, by były unikalne oraz by granie nimi było mniej lub bardziej przewidywalne. Pokazywałem jak starałem się sprawić, by – na przykład – grając Barbarzyńcami mieć pewność, że będzie się paliło, gwałciło i rabowało. Określiłem to jako powtarzalność, zdolność talii frakcji to zapewnienia graczowi oczekiwanej, określonej formy zabawy.
Innymi słowy wystukałem cały artykuł na temat tego, że Osadnicy to cholernie nudna gra – wybierasz frakcję i za każdym razem rozgrywka jest taka sama. Zagrałeś raz, to tak jakbyś zagrał sto razy. Powtarzalność, psia krew.
Niezły ze mnie sprzedawca kitu, co? No dobra, dziś będę to musiał wszystko odszczekać…
No dobra, żarty żartami, ale sprawa jest poważna. Z jednej strony gracz oczekuje od frakcji by była charakterystyczna i przewidywalna, z drugiej chce regrywalności i tego, by gra go zaskakiwała różnymi układami kart. Łączenie wody z ogniem, co?
Z pomocą przychodzi trzecia kategoria kart. Pamiętacie? Wspominałem o nich – dziewięć kart, które nazwałem Wywrotkami. One robią coś niesamowitego…
Barbarzyńcy mogą zbudować Targowisko i zamieniać tam dowolne surowce na Punkty Zwycięstwa. Nagle zamieniają się w pokojową bandę handlarzy. A może wystawią Bandziorów i będą kradli Umowy innego gracza? A może zdecydują się na Świątynię? Cholernie droga karta, ale jeśli się na to zdecydują, uda im się ugrać aż 6 PZ…
Egipcjanie mogą wystawić Pustynię i będą mogli wyrzucać przeciwnikowi karty z ręki. A może zbudują Budowniczego rydwanów i zamienią się z tajemniczych Egipcjan w krwiożerczych Egipcjan? A może trafi im się Oaza i będą mogli kraść Pracowników innych graczy?
Gdy Japończykom trafi się Kasyno nagle stają się super bogaci, a kiedy trafi im się Negocjator, to okazuje się, że ich Umowy szybciutko zmieniają się w nowe Lokacje.
Rzymianom może podejść karta Baraków i nagle okazuje się, że mają multum Pracowników. A moze im podejść Kolos i okazuje się, że przemielają 3 kamienia w 4 Punkty Zwycięstwa. Szaleństwo.
Każda z kart wywrotek jest bardzo silna. Każda ma wielki wpływ na przebieg partii. Każda sprawia, że rozgrywka toczy się w innym kiernku. Rzymianie z Barakami to coś zupełnie innego niż Rzymianie bez Baraków. Dzięki tym 9 kartom otrzymujemy olbrzymi zastrzyk regrywalności, dzięki nim rozgrywka skreca zawsze o 90 stopni w nowym kierunku. Z tych 9 kart trafi ci się na rękę 2 czy 3, wystawisz jedną czy dwie i rozgrywka będzie inna od tej, którą miałeś ostatnio. Kupa zabawy. Obiecuję!