• Strona główna
  • O mnie
  • Twitter
  • Instagram
  • Kategorie
    • gdj
    • Gość specjalny
    • Spotkania
    • Z przymrużeniem
    • Sobota!
    • BGG
    • Wprost z Portalu
    • Planszówkowa etykieta
    • historia branży gier
  • Historia Gier
  • Kontakt
  • Zmień motyw
    • Motyw ciemny
    • Motyw jasny
  • English version
Strona główna
O mnie
Twitter
Instagram
Kategorie
    gdj
    Gość specjalny
    Spotkania
    Z przymrużeniem
    Sobota!
    BGG
    Wprost z Portalu
    Planszówkowa etykieta
    historia branży gier
Historia Gier
Kontakt
Zmień motyw
    Motyw ciemny
    Motyw jasny
English version
Blog Ignacego Trzewiczka -
  • Strona główna
  • O mnie
  • Twitter
  • Instagram
  • Kategorie
    • gdj
    • Gość specjalny
    • Spotkania
    • Z przymrużeniem
    • Sobota!
    • BGG
    • Wprost z Portalu
    • Planszówkowa etykieta
    • historia branży gier
  • Historia Gier
  • Kontakt
  • Zmień motyw
    • Motyw ciemny
    • Motyw jasny
  • English version
varia

Testy A/B

2024-12-20 by Trzewik Brak komentarzy

No więc będę narzekał. Zaparz sobie kawy, rozsiądź się wygodnie i możemy zaczynać. Otóż życie wydawcy gier planszowych jest niesprawiedliwe. Taki wydawca komiksów, taki wydawca książek, taki jeden z drugim YouTuber – oni mają łatwiej. W czym mają łatwiej? No w okładkach. Chodzi mi oczywiście o okładki.

Oficjalnie mój zawód to wydawca gier planszowych, ale ci z was, którzy znają mnie lepiej wiedzą, że ostatnią dekadę spędziłem głównie na stanowisku szefa działu marketingu. W tym dziale marketingu, który zawsze kręcił się wokół testu A/B, wokół badania reakcji, wokół próby. Wokół użyjmy tych trzech reklam i sprawdźmy, która się lepiej klika. Wokół wrzućmy na YouTube ten film, a po dwóch dniach podmieńmy miniaturkę i zobaczmy czy zmieniła się klikalność. Wokół wyślijmy ten newsletter z dwoma różnymi tytułami i sprawdźmy który ma większy Open rate. 

Continue reading
Share:
Reading time: 3 min
RPG, varia

10 sesji

2024-11-22 by Trzewik 2 komentarze

Za dzieciaka było inaczej. Po prostu się grało. Taki dzieciak jest jak kot, on nie rozumie koncepcji czasu, taki dzieciak żyje dniem codziennym w błogim przeświadczeniu, że tak będzie zawsze. Graliśmy więc w RPG dwa razy w tygodniu, po lekcjach, tak jak grają dzieciaki – niekończąca się kampania, bez początku, bez końca, bez story arc, ot, po prostu gramy.

Człowiek trafia potem na studia, wydaje mu sie, że dorośleje, że mądrzeje, ma dziewczynę, może pić piwo, ale tak naprawdę dalej jak ten kot, bez poczucia czasu, bez świadomości, że to się zaraz skończy, że to cotygodniowe granie z kumplami, że ta zabawa bez planu, bez początku, bez końca, że w końcu będzie koniec. Przyjdzie życie, przyjdą praca, dzieci, że w końcu naprawdę wydoroślejesz i tak naprawdę wtedy dopiero zrozumiesz pojęcie czasu.

Continue reading
Share:
Reading time: 3 min
Reviews That Tell Stories, wojenne

Rangers of Shadow Deep

2024-11-08 by Trzewik 2 komentarze

Patrzę na wytyczne dotyczące pierwszego scenariusza. Makieta ma reprezentować osadę –  potrzeba sześciu chat i jakiś zagród, czy sadu. Do tego potrzeba 6 modeli Gigantycznych Szczurów oraz minium 8 modeli Zombie. No dobra, myślę. Bawię się grami figurkowymi od 1994. To da się zrobić. 

Figurki Zombich podkradam z egzamplarza Zombicide i szybko je maluję – jedna sobota i mam komplet. Do tego dorzucam modele Szczurów – znajduję je w jakimś dodatku do Zombicide. Nie, nie miałem go, ale polazłem na magazyn w Firmie i wyszperałem sobie co nieco. Fajnie jest być szefem w firmie robiącej gry. Szczury pomalowałem w godzinkę i po jednej sumiennie przepracowanej sobocie byłem gotowy z modelami przeciwników.

Z makietą było nieco więcej zachodu. W niedzielę zbudowałem i pomalowałem dwie chaty. Wyszły znacznie gorzej niż zakładałem, więc trzeciej już nie robiłem, bo wstyd. Kupiłem gotowy plik STL i w poniedziałek wydrukowałem na drukarce 3d kolejne dwie, piękne jakby żywcem wyciągnięte z Władcy Pierścieni. W kolejny weekend je pomalowałem, a w kolejny weekend zabrałem się z kolei za malowanie mojej dużyny rangerów. Już wcześniej kupiłem modele, więc teraz wystarczyło je pomalować. One zasługiwały na coś więcej niż speed painting, to w końcu Aragorn, Gimli, i Eeowina, więc trzeba się było przyłożyć. 7 modeli, dwa weekendy pracy, wyszli zajebiście.

Miesiąc zleciał, ale wreszcie byłem gotowy. Po czterech weekendach intensywnych przygotowań, klejenia, budowania, malowania mogłem w końcu zagrać. Wyciągnąłem podręcznik, rozłożyłem scenariusz, wziąłem kości w łapy i rozpocząłem epicką obronę osady. 

Po 45 minutach wygrałem. Podliczyłem Punkty Doświadczenia i przewróciłem stronę na kolejny scenariusz. Tym razem potrzebuję 8 Gigantycznych Pająków oraz 6 kokonów, z których będą one wypełzały. Makieta reprezentuje puszczę, więc potrzebuję jeszcze z jakieś 20 drzewek…

***

Rangers of Shadow Deep jest fabularną grą bitewną. Każda bitwa to osobny scenariusz, to nowa makieta, to inni przeciwnicy, to inna część fabularnej opowieści o Shadow Deep. Każda bitwa to kilka weekendów przygotowań nowych elementów makiety i nowych przeciwników. Każda bitwa to potem jakaś godzinka rozgrywki. 

To jest kompletny absurd. To ile musisz spędzić czasu na przygotowaniach, by potem przez 45 minut porzucać kostkami, to jest absurd. I powiem wam w sekrecie, uwielbiam to!

***

Kiedy jesteś w klubie z grami, kiedy regały  uginają się od makiet, które przez lata zbudowaliście, a członkowie klubu mają w kolekcji hordy szkieletów, zombich, pająków, szczurów i czego tam jeszcze potrzebujesz, Rangers of Shadow Deep jest ot, kolejnym bitewniakiem. Otwierasz scenariusz, bierzesz z półki makiety, pożyczasz od kumpli modele i bronisz Shadow Deep przed Ciemnością. 

Inaczej jest kiedy siedzisz w tym hobby sam, kiedy masz na głowie całą tą rozległą listę przygotowań, kiedy sam budujesz makiety i wyszukujesz modeli przeciwników, kiedy potrzebujesz tygodni pracy by choć raz zagrać. O tak, wtedy Rangers of Shadow Deep odkrywa przed tobą swoją tajemnicę. Cóż to za tajemnica?

Rangers of Shadow Deep to nieprawdopodobnie prosty bitewniak, to gra o regułach spisanych ołówkiem na złożonej w pół kartce A4, ot rzuć k20 i zobacz, czy rzuciłeś wyżej niż atakujący cię Zombie. Prosty bitewniak? Nie. Rangers to w ogóle nie jest bitewniak, to gra, która nie jest o rozgrywaniu bitew i rzucaniu kośćmi. Rangers of the Shadow Deep jest o naszym hobby i miłości do tego hobby. Jest o przygotowaniach do gry. Jest o budowaniu makiet. Jest o wyszukiwaniu i malowaniu odpowiednich modeli potworów, jest o nadawaniu imion naszej drużynie Rangerów, o przydzielaniu im umiejętności, które pewnie nigdy w grze i tak się nie przydadzą. Rangers of Shadow Deep jest o grą o tych tygodniach przygotowań właśnie i jaraniu się nadchodzącą rozgrywką. 

A sama rozgrywka? Na szczęście nie odrywa aż tak bardzo od głównej zabawy, ot rzucisz kilka razy k20, pokonasz Zombich i po godzinie znowu będziesz mógł zająć się tym co najlepsze – przygotowaniami. Wpierw Punkty Doświadczenia dla Rangerów, potem nowa makieta, potem nowe modele przeciwników.

Przed tobą kolejne weekendy zabawy…

Share:
Reading time: 3 min
Planszówkowa etykieta, wojenne

Nie bądź tym matołem przy stole

2024-10-11 by Trzewik 2 komentarze

Jego wojska wkraczają do mojego miasta. Jednym sprawnym ruchem odcina mnie od zasobów i szans rekrutacji. Jestem skończony. Kolejne półtora godziny będę umierał z nudów próbując jakoś zebrać wojska, ale wiem, że swoją szansę na zwycięstwo właśnie przegrałem.

– Mogłeś wyjść mu na spotkanie, wysłać patrol i zatrzymać jego marsz prowincję wcześniej. Nie wlazłby ci do miasta. – mówi Michał.
– Można tak? Można go zatrzymać w jego turze? – pytam zdziwiony.
– No tak, przed każdym ruchem wojsk przeciwnik ma prawo wyprowadzić atak kontrujący i zaatakować maszerującą kolumnę.
– Nie wiedziałem. – odpowiadam tak samo wściekły, jak i zażenowany.

Wściekły, bo przegrałem tą rozgrywkę, bo oddałem moją stolicę tylko dlatego, że nie znałem jednej reguły. Mogłem go zatrzymać w drodze do miasta, potem wzmocnić miasto, doprowadzić resztę wojsk – cały ten kocioł wyglądałby kompletnie inaczej i wciąż byłbym w grze o zwycięstwo.

Zażenowany, bo kogo to wina? No moja, to ja nie byłem skupiony na wysłuchaniu reguł, to ja zapomniałem o tej zasadzie, to ja jestem tym matołem, który przegrywa nie dlatego, że podjął złe decyzje taktyczne, ale dlatego, że jest cymbałem, który nie zna zasad gry.

***

Nic mnie tak nie wkurza w grach, jak taka sytuacja. Sytuacja, gdy cymbał taki jak ja odbiera satysfakcję ze zwycięstwa przeciwnikowi, gdy popełnia tak elementarny błąd, że zwycięstwo traci swój posmak, cała rozgrywka z “Naprawdę świetnie zagrałeś, gratulacje!”, zamienia się w “Gdybym wiedział o tej regule to byś nie wygrał.”

A przy stole siedzi jeszcze dwóch chłopa i rozczarowani spoglądają na mnie, patrzą jak zawaliłem całą rozgrywkę, jak dałem wiatr w żagle przeciwnikowi, sprawiłem, że przejął z łatwością moją stolicę i teraz z okrutnym uśmiechem odwraca się w ich stronę. Zachwiałem balansem całej zabawy. Spieprzyłem rozgrywkę całej czwórce.

Ja, cymbał, który siada do gry bez znajomości wszystkich reguł. Cymbał, który swoją ignorancją nie zepsuł zabawy sobie, ale zepsuł ją wszystkim przy stole.

Także dziś apel – nie bądź cymbałem. Zagryź zęby, zaciśnij pięści i gdy ktoś tłumaczy reguły gry, słuchaj.

Share:
Reading time: 2 min
Page 1 of 441234»102030...Last »

Gramy charytatywnie na Patronite

Kliknik poniżej i przejdż na mojego Patronite, żeby dowiedzieć się jak możemy wspólnie grać charytatywnie:

Sherwood

PODCAST 2 PIONKI

2 Pionki to podcast poświęcony nowoczesnym grom planszowym. W każdym odcinku opowiadamy o najważniejszych wydarzeniach na świecie w branży gier planszowych. Zapraszamy do słuchania na Twojej ulubionej platformie:

Podcast: Historia Gier

Posłuchaj mojego podcastu o historii gier:

Odwiedź mnie na BGG

Na stronie boardgamegeek.com znajduje się odbicie mojego angielskiego bloga z wieloma dyskusjami, komentarzami i wsparciem społeczności. Jeżeli chcesz dołączyć, kliknij tutaj:

ODWIEDŹ PORTAL GAMES

Odwiedź witrynę Portal Games, aby dowiedzieć się o moich nowych wydaniach i grach, które opublikowałem:

Twitter feed

Tweets by trzewik

Instagram feed

tutaj będzie instagram feed

Kategorie

  • Bez kategorii
  • BGG
  • Fashion
  • Front Page Slideshow
  • gdj
  • Gość specjalny
  • historia branży gier
  • Książki i filmy
  • Photography
  • Photoshootings
  • Piła
  • Planszówkowa etykieta
  • Polecanki
  • Poradnik
  • Pressgram
  • Reviews That Tell Stories
  • RPG
  • Sobota!
  • Spotkania
  • varia
  • wojenne
  • Wprost z Portalu
  • Z przymrużeniem
  • Zdjęcia

Zasubskrybuj mój blog

Wpisz swój adres e-mail, aby zasubskrybować tego bloga i otrzymywać powiadomienia o nowych postach przez e-mail.

Blog Ignacego Trzewiczka

Znajdź mnie w Social Media:

© 2022 copyright Portal Games Sp. z . o. o// All rights reserved | Privacy Policy